FilmyPolskie888: Bezmiar sprawiedliwości

Mecenas Michał Wilczek kontynuuje swoją opowieść o głośnym procesie realizatora telewizyjnego, Jerzego Kutra. Widać, że sprawa sprzed ponad dziesięciu lat wciąż wywołuje emocje. Ta historia coraz bardziej wciąga też świeżo upieczonego absolwenta prawa, Łukasza. W sądzie trwa rozprawa przeciwko Kutrowi podejrzanemu o zamordowanie swojej kochanki, Dominiki. Sprawę prowadzi kochanka Michała, sędzia Elżbieta, która nie kryje niechęci wobec oskarżonego. Naciska, zadaje kłopotliwe pytania, żądając szybkich i konkretnych odpowiedzi.
Wbrew wcześniejszych ustaleniom z Michałem Wilczkiem, mecenas Broś prosi wysoki sąd o powołanie na świadka Doroty Dereckiej, przyjaciółki ofiary z czasów ich wspólnych występów w teatrze. Zaskoczony Michał, chce natychmiast coś powiedzieć, ale słowa więzną mu w gardle. Po tym zdarzeniu kategorycznie postanawia wycofać się ze sprawy i zerwać wszelką współpracę z Bosiem. Nie może mu darować, że bez skrupułów złamał dane słowo. Mecenas próbuje go zatrzymać, ostrzegając, że taka pochopna decyzja zaważy na jego karierze. Jednocześnie tłumaczy się, że musiał tak postąpić w imię wyższych celów. Wilczek jednak odchodzi. A o wyroku, jak sam mówi kończąc opowieść, dowiedział się już z gazet. Łukasz dziękuje Wilczkowi za cenną lekcję. Pospiesznie opuszcza mieszkanie mecenasa, chce zdążyć na dworzec. Wbiega na stację, ale okazuje się, że pociąg do Rzeszowa właśnie odjechał, a następny będzie dopiero za pięć godzin. Mając dużo czasu idzie do sądu, gdzie w archiwum dociera do akt sprawy Kutra: przegląda zdjęcia, zeznania świadków, oświadczenia oskarżonego, przemówienie końcowe prokuratora i obrońcy. Jego wzrok pada nagle na nazwisko MichałaWilczka, który, jak się okazuje był przewodniczącym składu sędziowskiego i podpisał wyrok na Jerzego Kutra. Łukasz nie dowierza własnym oczom, robi zdjęcie i biegnie z powrotem do domu Wilczka. Chce wiedzieć dlaczego mecenas go oszukał. Michał Wilczek opowiada Łukaszowi kolejną wersję wydarzeń sprzed lat. [TVP]